Harry Potter - 2009-04-12 13:07:40

Pamiętacie, jak w V tomie Syriusz podarował Harry'emu małą paczuszkę, dzięki której mógłby go powiadamiać o kłopotach??? Według mnie, gdyby Harry chociaż rozwinął ten prezent to Łapa by nie zginął. Od razu zobaczyłby napis z tyłu lusterka i wiedziałby, że może rozmawiać z ojcem chrzestnym kiedy tylko chce. A wtedy nie musiałby wkradać się do kominka Umbridge, żeby zobaczyć, czy Syriusz nie wybrał się do Ministerstwa, a Stworek by go nie okłamał. I wszyscy żyliby długo i szczęśliwie(do czasu oczywiście...). Ale cóż... To pani Rowling tu włada. Napisała tak, jak sama uważała za najlepsze. Musimy się z tym pogodzić...

www.deathkiss.pun.pl www.shetty.pun.pl www.grupaixssp.pun.pl www.logistyka09.pun.pl www.pes10league.pun.pl